Druga strona kartki też troszkę zakwitła...że tak biało? mało kolorowo...? Hmmm, mam nadzieję , że pisanka jest choć taką małą rekompensatą za braki.
Kartka zamówiona...
Już mogę zamieścić, bo doszła do pewnej miłej Ani, a ja , ja dostanę pięęęęknego ptaszora, kolorowego ptaszora mrrr...
Wiem , wiem , że takie kartki już były , ale więcej już ani... Ani...
Obiecuję.
Pozdrawiam głośno, własnych myśli nie słysząc, wśród odgłosów remontu sąsiedzkiego...
Ciekawe... czy tam pozostała jeszcze jakaś ściana?
O, mateńko!!!
na wszystkie Twoje prace nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńpiękne
Ale mam zaległości... Wielkanoc u Ciebie wielce różnorodna i jak zwykle wyjątkowa!! Pozdrawiam i w bólu się łączę, bo dokładnie wiem co to za udręka taki sąsiedzki remont:)
OdpowiedzUsuńO! Boska Paperino! Takie kartki, to skarb! Napatrzeć się nie mogę, wszystkie piękne, ta biała jest miodzio! :*
OdpowiedzUsuńPrześliczna!
OdpowiedzUsuńKwiatuszki zachwycające!
Przepiękna! A tył spokojnie mógłby być frontem, bo też zachwyca :)
OdpowiedzUsuń"O mateńko" to chyba my możemy powiedzieć patrząc na Twoje kolejne cudeńka! :)
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie najwybitniejszym treserem papieru na świecie! Nikogo się on tak nie słucha jak Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.
a ja proszę o jeszcze, mnie nigdy dość,
OdpowiedzUsuńjest cudna!!!!
Za słowa co miód na serce moje leją, dziękuję wielce!!!
OdpowiedzUsuńAleż piękna!!! Uwielbiam Twoje reliefowe kartki!
OdpowiedzUsuńA ja bym się wcale nie pogniewała za jeszcze kilka takich kartek - piękno nigdy nie męczy!
OdpowiedzUsuńAbsolutny odlot !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje misterne wycinanaki!!!
OdpowiedzUsuńKartelucha jest cudowna :D
:***
Brak słów... piękna praca, kwiaty dodają lekkości, reliefowe dzieła w Twoim wykonaniu są cudne ( zgadzamy się z Brises)
OdpowiedzUsuńWciąż podziwiamy i za wszystkie Twoje prace, i za komentarze i przemyślenia pozostawiane na różnych blogach, uspokajają i są bardzo trafne --- tak sobie cicho myślimy, że po prostu taka jesteś-- fajna babeczka
xoxo malina i renata
Renata i Malina...aaaaaaż się zarumieniłam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję.