niedziela, 7 listopada 2010
Bo on jest Łoś...
wtorek, 15 czerwca 2010
Odlatują ...
niedziela, 13 czerwca 2010
Piękny wiek...
Klamerka jak z jakiejś pracy Agnieszki- scrappassion... chyba dobrze pamiętam...
środa, 9 czerwca 2010
Te czterdzieste urodziny...
To właśnie jedyne z zachowanych zdjęć w moim aparacie... musiało być takie kiepskie?
Wielowarstwowa róża jest dość mocno wypukła , pewnie to słabo widoczne ?
Niestety nie mam wyboru ani możliwości zrobienia nowej fotki.
Oczywiście wraz z nowymi pracami, powstały również nowe zdjęcia...więc będę je wkrótce dodawać :-)
środa, 26 maja 2010
Tuk, tuk, to ja...
Baaaaaardzo dawno mnie tu nie było...
Sporo gradowych chmur za mną, coraz to więcej słońca przede mną... mysia norka wyraźnie staje się za ciasna!
Czas najwyższy na miłe spotkania z Wami i podglądanie prac (dziś już troszkę u Was buszowałam) Lekko onieśmielona ilością prac które powstały, a których nie jestem w stanie skomentować, czekam na kolejne Wasze nowości, by oko nasycić!
Z moimi niestety będzie problem...Oooo nie, nie dlatego, że czas spędziłam bezczynnie, wręcz przeciwnie, pracy miałam wiele.
Wiele prac, wieeeeeele zdjęć zrobionych przed ich oddaniem i tylko... tylko jedno zdjęcie w aparacie. Jak to możliwe...?!!! Wczoraj, gdy chciałam je zrzucić na dysk , przeżyłam szok!
Jedno kiepskie zdjęcie kartki urodzinowej!!!
Nawet, coś dziwnie wilgotnego zakręciło sie w moim oku, ale co tam ... Dziś gdy obeschło, postanowiłam więcej tego już nie rozgryzać.
Właśnie zrobiłam ostatnią kartkę komunijną, aparat potulnie ją sfotografował (psia kość!) zatem wrzucam ją natychmiast na bloga, by wilka z lasu nie wywoływać.
Pędzę teraz nasycić oko Waszymi pracami, a i nocy na ich oglądanie pewnie mi zabraknie :)
Posyłam troche pięknie zachodzącego słońca i te ptasie trele co za moim oknem...
Ciekawe o czym śpiewa ten ptak...?
Brzmi bardzo optymistycznie... i tego się będę trzymać!!!
czwartek, 15 kwietnia 2010
Nowe, piękne papiery u Molli...
wtorek, 13 kwietnia 2010
Papierowa lalka ...
Materiałów użyłam takich jak poprzednio, problemy i zaskoczenia miałam jak zwykle,
Tym razem mojego gapiostwa opisywać już nie będę. Powiem tylko, że pewnie każdy domyśla się ( oprócz mnie ) , że akrylowe kropki 100 stopni Celsjusza to raczej nie przetrzymują...?!
sobota, 10 kwietnia 2010
środa, 7 kwietnia 2010
Ona ...
stresuje mnie to strasznie , blokuje , czuję się jakoś tak nieswojo ... jakbym pomysł komuś zabierała, a przecież liftowanie może być bardzo twórcze , w duchu samą siebie przekonuję. Wiele wspaniałych prac powstało , jako jego efekt.
Na blogu Craft- Imaginarium oglądałam zdjęcia lalek artystów przeróżnych, zamieszczone przez Drychę.
Pewnie dlatego ani chwili nie wahałam się przed zrobieniem " podobnej", bez stresu i wyrzutów.
niedziela, 28 marca 2010
Kurczaki...
Prościutkie, skromne karteczki ... wycinanki.
Słonecznej , ciepłej i kolorowej niedzieli Wam życzę kochani.
wtorek, 23 marca 2010
Ogrodowo ...
poniedziałek, 15 marca 2010
Nie moje cudności...
Nie moje cudności ...? A właśnie , że już częściowo moje!!! Cudnej urody ptaszorka dostałam od pewnej miłej osóbki .
AniuManiu , bardzo Ci za niego dziękuję , jest uroczy!!!
Te piękne papiery , niestety nie moje, jeszcze ...bo liczę na szczęście w losowaniu. Jak pewnie się domyślacie, to Molla organizuje cudne candy na blogu , nęcąc papierami ze swojego składu papierów japońskich.
Szczęścia w losowaniach to ja nie mam nigdy, ale pomarzyć dobra rzecz!!!
Zajrzyjcie na jej bloga , może to do Was szczęście się uśmiechnie?